Czy piractwo komputerowe to kradzież? - Odpowiedź prawnika
No tak, jeśli pojawi się podejrzenie, to najpierw prokurator, w toku śledztwa wydaje nakaz przeszukania, potem z tym nakazem idą do rektora, rektor to przyklepuje i wtedy wbijają na akademiki. Co do tego "taryfikatora" to programy są wyceniane przez producentów. Stałe ceny dotyczą filmów i muzyki (ustalane bodaj przez ZPAV i ZAiKS). Co do kontroli w akademikach, tu jest różnie, na UJK w Kielcach jak wbiła kontrola, to sprawdzili tylko maszyny będące własnością uczelni, oczywiście nielegalne rzeczy znaleziono wesoły. Z kolei w Trójmieście policja kontrolowała komputery studentów.

Oczywiście w postępowaniu karnym sąd może orzec przepadek narzędzi służących do popełnienia przestępstwa, czyli w tym przypadku komputera - tutaj oczywiście masz keri rację.


  PRZEJDŹ NA FORUM